Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Odrodzenie idei szlachetnego mecenatu

Dodano: 15/10/2019 - Nr 42 z 16 października 2019
Utwory mojego pradziadka, księcia Władysława Lubomirskiego, nie były wykonywane od czasów dwudziestolecia międzywojennego, po wojnie wymazywali je z kart historii muzyki komuniści. Dorobek polskiej arystokracji był tematem zakazanym zarówno w zakresie twórczym, jak i społecznym – mówi książę Jan Lubomirski-Lanckoroński, inicjator Festiwalu im. Księcia Władysława Lubomirskiego. Rozmawia Sylwia Kołodyńska Już jutro rozpoczyna się Festiwal im. Księcia Władysława Lubomirskiego. Pana pradziadek, książę Władysław Lubomirski, był nie tylko mecenasem sztuki, o czym za chwilę, ale też artystą i kompozytorem. W jakich okolicznościach mógł Pan słuchać jego kompozycji? Co Pan wtedy czuł? Prawdę mówiąc, poza ubiegłorocznym festiwalem nie było dotąd okazji. Utwory mojego pradziadka nie były wykonywane od czasów dwudziestolecia międzywojennego, po wojnie wymazywane z kart historii muzyki przez komunistów. Dorobek polskiej arystokracji był tematem zakazanym zarówno
     
28%
pozostało do przeczytania: 72%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze