Rocznica wprowadzenia w Polsce stanu wojennego nie jest okazją do radosnych wspomnień. 13 grudnia 1981 roku dokonano po raz kolejny w dziejach naszej ojczyzny zbrodni przeciwko nadziei.
Po wydarzeniach Sierpnia ‘80 było jej wiele. Zdawało się, że Polacy wreszcie mogą sami decydować za siebie, że mogą w prawdzie i wolności budować szczęśliwą przyszłość naszego kraju, że nikt nie jest w stanie pokonać narodu zjednoczonego wokół NSZZ „Solidarność”. Dziś wiemy, że władza już od października 1980 roku, a więc niemal od początku formowania się ruchu Solidarności, planowała zduszenie rodzącej się jutrzenki wolności. Cały scenariusz upokorzenia polskiego narodu dokładnie zaplanowano.
13 grudnia to dzień narodowej hańby. Kiedy płatni zdrajcy podnieśli rękę na własny naród, historia zatoczyła koło. Na kolanach wyjeżdżali za granicę, prosząc obce mocarstwo o interwencję, dla ochrony swoich interesów. Bywały w naszych dziejach podobne momenty. Zawsze jednak kończyły się tak
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl
Miesięczny dostęp do wszystkich treści serwisu www.gazetapolska.pl.
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
