Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Zdalna praca artysty to nie jest zawód. Kultura w dobie kryzysu 

Dodano: 28/04/2020 - Nr 18 z 29 kwietnia 2020
Już starożytni Grecy mówili – i to jest najprawdziwsza definicja teatru – że to medium tworzy się między publicznością a aktorem. Nie ma teatru bez publiczności – mówi aktor Piotr Cyrwus. Rozmawia Sylwia Kołodyńska Po raz pierwszy przeprowadzam z Panem wywiad przez telefon. Jestem w kapciach. Mam nadzieję, że to Panu nie przeszkadza?  Nie. Wyobrażam sobie, że jest Pani w szpilkach. (śmiech). Bardzo dziękuję (śmiech). Okazało, że artyści jednak nie potrzebują widowni. Andrea Bocelli wystąpił w Mediolanie bez publiczności, poradził sobie świetnie, a w rozmowie z „Gazetą Polską” tydzień temu mówił, że cały czas czuł obecność widowni.  Nie ma albo, albo. Albo bez publiczności, albo z publicznością. Jest „i” oraz „i”. Ludzie przed monitorami to też publiczność. Koncert oglądałem. Dobrze, że zdążyliśmy wymyślić internet i telewizję. Choć jeśli chodzi o teatr, to już starożytni Grecy mówili – i to jest najprawdziwsza definicja teatru – że
     
14%
pozostało do przeczytania: 86%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze