„Nowe Państwo” podlicza Owsiaka

Świecki święty III RP od lat jest nietykalny. Jest twarzą najbardziej rozgłośnionej imprezy charytatywnej w Polsce, na której sukces przeznaczane są miliony publicznych złotych. To właśnie dzięki tym środkom WOŚP awansowała na pozycję najprężniejszej organizacji charytatywnej, filaru polskiego systemu opieki zdrowotnej, a jej lider na ostatnią deskę ratunku chorych dzieci. Proszę wybaczyć ironię, ale publiczny wizerunek, a także powszechnie powtarzane zasługi szefa Wielkiej Orkiestry, są po prostu kreacją medialną, a nie rzetelnym opisem dokonań. Opowieści o tym, że tylko WOŚP udało się obudzić w Polakach chęć pomocy i tylko dzięki zapałowi jej lidera na ulicę wychodzą tysiące ludzi, by zbierać pieniądze dla potrzebujących, można między bajki włożyć. Tak opisanego świata potrzebuje oczywiście Owsiak i ci, których on wspiera (w tym politycy), ale z rzeczywistością ma to niewiele wspólnego. W każdej polskiej parafii działają koła Caritas. To potężna armia ludzi.