Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Sekrety magicznego kłącza

Dodano: 01/10/2019 - Nr 40 z 2 października 2019
W kuchni mojego dzieciństwa imbir w postaci sproszkowanej dodawany był do flaków, pasztetu z zająca i pierników. Dziś najbardziej znany jest ten marynowany, bez którego trudno wyobrazić sobie prawdziwe sushi. Ma wiele cudownych właściwości leczniczych, z których od wieków korzysta chińska medycyna naturalna. Charakterystyczny, przypominający poroże korzeń działa przeciwzapalnie, oczyszczająco, rozgrzewająco i pobudzająco. Korzeń, a właściwie kłącze imbiru ma niezliczone zastosowania w kosmetyce i produkcji perfum. W Indiach, Pakistanie, Nepalu i Bangladeszu świeży imbir jest jedną z najważniejszych przypraw. W Polsce zyskał popularność w momencie, gdy japońskie sushi na dobre zagościło na naszych stołach. Pikle z młodego imbiru, zwane gari, służą do oczyszczania kubków smakowych pomiędzy kolejnymi kawałkami dania – tak, aby w pełni docenić smak innej ryby na następnym nigiri czy maki. Dziś na sklepowych półkach znaleźć możemy imbir mielony, kandyzowany, marynowany, a
     
20%
pozostało do przeczytania: 80%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze