Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

My słaliśmy amunicję dla Piłsudskiego, wy nam krew dla rannych

Dodano: 13/03/2018 - Nr 11 z 14 marca 2018
Nasze narody mają po prostu świadomość wspólnego losu, dlatego wzajemne wizyty, współobecność, mają niewypowiedziane znaczenie – z Akosem Engelmayerem, ambasadorem Węgier w Polsce w latach 1990–1995, rozmawia Jakub Augustyn Maciejewski. Czym był dla Węgrów 15 marca 1848 roku? W praktyce oznaczał początek reform w monarchii Habsburgów – zniesienie pańszczyzny, zniesienie cenzury, był też krokiem do niepodległości. Ale dla nas oznaczał coś więcej – to święto młodości. To właśnie młodzi ludzie, tacy jak nasz wybitny poeta Sándor Petőfi, wzniecili rewolucję 1848 roku, która była narodową odsłoną ogólnoeuropejskiej Wiosny Ludów. Osiągnięcia powstania węgierskiego wykroczyły poza granice naszego kraju – zniesienie pańszczyzny dotyczyło przecież całego państwa, również polskiej Galicji. Marzec 1848 roku był pierwszą europejską „aksamitną rewolucją”, a więc rewolucją bez rozlewu krwi. Oczywiście Austriacy zmienili ten stan, gdy zaczęli podburzać inne
     
16%
pozostało do przeczytania: 84%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze