Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Ni cebuli, ni w co wkroić - Korespondencja z Londynu

Dodano: 13/02/2011 - Nr 1 z 5 stycznia 2011
Furda procesy historyczne, nowe zjawiska społeczne i obyczajowe, zawirowania kulturowe, nagłe wydarzenia, które zmieniają oblicze krajów i kontynentów – poglądy polityczne Kluzik-Rostkowskiej biorą się z obserwacji ludzkich losów. Dalej jest już tylko gorzej. Na stwierdzenie „mam wrażenie, że pani bardzo nie chce rozmawiać o swoim światopoglądzie”, bohaterka wywiadu niespodziewanie zwierza się: „Ustaliliśmy w gronie ludzi tworzących nowy ruch polityczny, że kwestie światopoglądowe nosimy głęboko w sobie”. To jest już bardzo nowatorskim spojrzeniem na relacje światopogląd a praca parlamentarzysty, bo dotychczas przez ponad dwa tysiące lat, od czasów demokracji ateńskiej do współczesnego Westminsteru, to światopogląd posłów decydował o ich głosowaniu nad ustawami i nie słyszało się, żeby któryś z nich posiadał zapatrywania po to, żeby „nosić je głęboko w sobie”. A już odpowiedź na stwierdzenie dziennikarza, że „poglądy lidera określają wizerunek ugrupowania”, zaskoczyła wszystkich. „W
     
16%
pozostało do przeczytania: 84%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze