Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Taka brzydka starość

Dodano: 16/08/2016 - Nr 33 z 17 sierpnia 2016
W jesionkach pamiętających czasy Polski Ludowej jeżdżą do lekarza zatłoczonymi autobusami. Bezsilnie zaciskają sękate palce na poręczach lub uchwytach lasek. W letnie dni zbierają się grupkami na osiedlowych ławkach, rozmawiają. Najczęściej o lekach, chorobach. Czasem o dzieciach i wnukach. O pogrzebach, bo każde z nich zastanawia się, kto będzie następny. Życie naszych emerytów w niczym nie przypomina opowieści o odpasionych, zachodnich staruszkach, którzy ostatnie lata życia spędzają, podróżując po świecie. Niestety Kamienica na obrzeżach warszawskiego Śródmieścia. Czwarte piętro, windy brak. Z trudem łapiąc oddech, wchodzę do mieszkania pani Jadwigi. Wita mnie 38 metrów kwadratowych PRL-u. W większym pokoju brązowa meblościanka, kanapa przykryta kraciastym kocem, przy siadaniu słychać skrzyp sprężyn. Dwa fotele, jak żywcem wyjęte z filmów z epoki. Stół, nad stołem krzyż. Matka Boska. Liczni święci. Połowy nie umiem rozpoznać. W przechodniej kuchni, takiej długiej
     
13%
pozostało do przeczytania: 87%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze