Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Miller opuszcza tonący okręt

Dodano: 27/01/2015 - Nr 4 z 28 stycznia 2015
Po fatalnym wyniku w wyborach samorządowych SLD ma kłopoty z jednością. Partia zawiesiła w prawach członka Grzegorza Napieralskiego, jednego z najbardziej rozpoznawalnych polityków Sojuszu. SLD nie uratuje już Leszek Miller, który troszczy się jedynie o siebie. – Gdyby zależało mu na przyszłości partii, sam kandydowałby na prezydenta, zamiast wystawiać dr Magdalenę Ogórek – ocenia była działaczka Sojuszu Danuta Waniek Millerowi nawet ci, którzy nie darzą go sympatią, nie mogli odmówić sprytu w partyjnych rozgrywkach. Wielokrotnie udowadniał, że jest w stanie wyprowadzić SLD z kryzysu; skonsolidował i umocnił partię choćby w roku 2011, kiedy Sojusz sromotnie przegrał z nowo powstałą formacją Janusza Palikota. Niedawno doprowadził do tego, że na prezydenta Polski nie kandyduje Wojciech Olejniczak, o czym pisaliśmy w „Gazecie Polskiej Codziennie”. Nasi informatorzy tłumaczyli wówczas, że Olejniczak jako kandydat objechałby terenowe struktury partii i miałby okazję, by
     
13%
pozostało do przeczytania: 87%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze