Tola zapomniana

Po wojnie zostaje w kraju, sporo koncertuje, ale nie zabiega o przychylność nowej władzy. Ta ją jedynie toleruje Podobno miarą artysty jest zazdrość, jaką odczuwają wobec niego koledzy. Jeśli idzie o Tolę Mankiewiczówną – Hanka Ordonówna zazdrościła jej urody i powodzenia „od pierwszego wejrzenia”, siostry Halamiki miały za złe, że w jej obecności są zawsze na drugim planie. Zula Pogorzelska przy każdej okazji starała się powiedzieć jakąś złośliwość pod jej adresem. – Dlaczego? – próbuje znaleźć odpowiedź biograf artystki Ryszard Wolański. Czy dlatego że przez całe życie sprawiała wrażenie osoby z innego świata? Pracowita i ambitna, utalentowana i inteligentna, wykształcona i wrażliwa. A w sumie żaden materiał na celebrytkę, żadnych gwiazdorskich fochów, towarzyskich skandali, wysoko postawionych kochanków, samobójstw i pojedynków. Przeciwnie – głęboka religijność i jeden mąż na całe życie, poznany grubo po trzydziestce – Tadeusz Raabe, prawnik i przemysłowiec,