Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Intelektualne drony

Dodano: 08/05/2013 - Nr 19 z 8 maja 2013
Amerykanie są producentami bezzałogowych samolotów, które mogą być wykorzystywane do działań wojennych, i okazuje się, że chciałyby je mieć wszystkie kraje. Taki zdalnie sterowany aparat wykonuje zadania, które zleca mu centrala wyposażona w ludzkie mózgi. My też mamy drony, którymi kierują połączone centrale Berlina i Moskwy. Niektóre z tych dronów są zaprogramowane w RFN, inne w Rosji, a jeszcze inne przez oba ośrodki naraz, co wyraża się w nieskoordynowanym lataniu w kółko polskich dronów. Te drony mają ludzką postać, są odziane w garnitury, wyposażone w tablety i żywią się ludzkim jedzeniem. Mają też głowy, ale ich głowy to aparaty bezzałogowe, pozbawione własnych podzespołów intelektualnych, reagujące na sygnały z zewnątrz. Niektóre z nich potrafią grać w piłkę, ale do tego potrzebne są kończyny dolne, odpowiednio zaprogramowane przez ewolucję dronów człekokształtnych. Jak się naciśnie guzik, to zaczynają latać, a to do Brukseli, a to do Nigerii. Sprowadzane są też do Moskwy,
     
51%
pozostało do przeczytania: 49%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze