Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

16 lutego 2011

Dodano: 16/02/2011 - Nr 7 z 16 lutego 2011
Zapewne przesadzam, ale niezmierzona wręcz arogancja, zgoła bezczelność premiera i jego ministrów tylko się nasila. Czy to dowód nerwowości, zmęczenia Tuska oraz efekt sporów wewnątrzpartyjnych? Czy też uzasadnionej (niestety), przynajmniej czasowo, pewności siebie, poczucia, że można sobie pozwolić na wszystko? Zapewne proces zmęczenia się Tuskiem się rozpoczął. Ale nawet uwzględniając, że kryzysu, zwłaszcza finansowego, bynajmniej nie mamy za sobą, jak długo ten proces potrwa, kiedy nastąpi jego finał? Raczej na pewno wynik wyborczy Platformy Rządowej będzie słabszy, niż jeszcze niedawno się spodziewano. Ale przecież równocześnie rośnie poparcie dla SLD, a to ugrupowanie: a) przywołuje z powrotem w swoje szeregi weteranów PRL; b) nie rezygnuje, jak lewactwo wszędzie, ze swojej destrukcyjnej cywilizacyjnie „poprawnej” agendy w tzw. nadbudowie. Raczej więc trudno wyglądać z utęsknieniem rządów nad Polską koalicji czeredy Tuska z postkomunistami. Myślę też, że jeśli Tusk utrzyma
     
74%
pozostało do przeczytania: 26%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze