„Teraz pozostaje oficjalnie zapytać i dowiedzieć się, czy władza PiS ustaliła z Moskwą rozbiór Ukrainy. I czy został on zastopowany tylko przez jedność Polaków w pomocy Ukraińcom i jedność Zachodu w pomocy Ukrainie” – napisał na Twitterze Tomasz Lis. Szef radia RDC Tadeusz Deszkiewicz skwitował to na Facebooku zdawkowym: „On zawsze był kretynem, ale teraz jest szalonym kretynem”.
Takich kretyńskich wpisów jest więcej i są one w ostatnim czasie przekazem dnia propagandystów POstkomuny oraz – mówiąc bardziej wprost – moskiewskiej agentury wpływu. Paraliż wywołany wojną w Ukrainie i wrażenie oczywistego bankructwa działań totalnej opozycji minął – dziś z całych sił ci, którzy powinni najbardziej obawiać się rozliczenia i odpowiedzialności politycznej za – mówiąc delikatnie – błędną politykę, odwracają kota ogonem.
Lis znany m.in. z serwilistycznego wywiadu w 2010 roku z ówczesnym prezydentem Rosji Miedwiediewem, ze wspierania ile sił moskiewskiej
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl
Miesięczny dostęp do wszystkich treści serwisu www.gazetapolska.pl.
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
