Pandemia 2022. PiS wybrał „drogę środka”

Zarówno Nowa Lewica, jak i Konfederacja w sprawach pandemii próbowały radykalnych kierunków. Lewica przekonywała, że sens mają jedynie twarde obostrzenia, nieledwie przymus, także w sprawie szczepień. Konfederacja wyciągnęła na sztandary hasło: „Hulaj dusza, piekła nie ma”, wolnościowe i rynkowe hasła przeważały u nich nad jakąkolwiek refleksją o realiach polityki zdrowotnej w wielomilionowym społeczeństwie, w którym nie dało się po prostu puścić pandemii na żywioł. Wbrew wielu oskarżeniom, rząd Mateusza Morawieckiego zachowywał się w tych sprawach naprawdę racjonalnie – próbując godzić najróżniejsze racje.

W sprawach pandemii jak zwykle najgorsi okazali się ci, którzy „wszystko widzą osobno”: gospodarkę, zdrowie psychiczne i fizyczne polskiego społeczeństwa, wskaźniki zachorowań, kondycję publicznej i prywatnej ochrony zdrowia, sprawy kulturowe, nasz narodowy charakter, stan instytucji publicznych i podejście do nich przez ogół Polek i Polaków. Te sprawy