Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Nauka na przyszłość

Dodano: 31/03/2020 - Nr 14 z 1 kwietnia 2020
W lutym, jeszcze przed wybuchem epidemii we Włoszech, opublikowałem na łamach naszego tygodnika spory tekst o tym, dlaczego warto „być preppersem” (osobą, która przygotowuje dom i swoją rodzinę na różne nieoczekiwane zagrożenia) i dlaczego właśnie takie podejście należy uznać za bardziej odpowiedzialne od lekceważących wszystko konsumentów współczesnego „bezpiecznego świata”. Jak bardzo to bezpieczeństwo jest kruche, właśnie się dowiadujemy.  Przykładem nie tylko Włochy, lecz także Nowy Jork, gdzie lawinowo wzrosła liczba zarażonych. To właśnie kilka lat temu w wielkiej metropolii Ameryki, w trakcie huraganu Sandy, zobaczyłem, że spokojny byt oparty na dopływie składników dobrobytu – od elektryczności i telefonii komórkowej po sklepy pełne towarów – może runąć dosłownie od pstryknięcia palcami. Huragan, katastrofa ekologiczna, skażenie radioaktywne czy pandemia wywołują łańcuch wydarzeń, które urastają do problemu większego lub równego samemu źródłu. Mogą to być na
     
47%
pozostało do przeczytania: 53%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze