Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Ile Rymkiewicza w Rymkiewiczu? Gdy upiory sposobią się do życia

Dodano: 19/11/2019 - Nr 47 z 20 listopada 2019
Horror w teatrze? To możliwe. Zwłaszcza gdy do dworu wprowadzają się nowi właściciele, nie wiedząc jeszcze, że ich dom stoi na cmentarzu i mieszkają w nim upiory. Gdy Jarosław Marek Rymkiewicz, autor „Dworu nad Narwią”, stawiał trudne pytania o to, jak przeszłość wpływa na teraźniejszość, reżyser spektaklu warszawskiego Teatru Ateneum zapowiedział, że jego inscenizacja to rodzaj manifestu przeciwko „budowaniu muzeów, w których szukamy naszej dumy”. Słowem – ryzykowna droga na skróty. „Czym dalej na zachód, tym upiorów mniej” – czytamy w „Dworze nad Narwią” Jarosława Marka Rymkiewicza. Znaczenie tych słów nie budziło wątpliwości. Rymkiewicz pisał bowiem tekst w 1979 roku. 40 lat później te słowa mogą już mieć zupełnie inne, choćby prounijne, znaczenie. Dziś jednak bardziej śmieszą niż straszą. A tekst o zachodzie jasno pokazuje, jak trudno jest czasem „używać dzieł” sprzed wielu dekad, próbując opisywać teraźniejszość. Pytanie „Co autor chciał przez to powiedzieć”
     
35%
pozostało do przeczytania: 65%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze