Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Działy się na świecie rzeczy niesłychane… Listopad 1918 roku – Polska zmartwychwstająca

Dodano: 05/11/2019 - Nr 45 z 6 listopada 2019
„W nocy była strzelanina. Rano od wczesnej godziny rozbrajanie oficerów niemieckich na wszystkich rogach ulic. Ale rozbraja nie tylko milicja, lecz i tłum. (…) Przez cały dzień odbieranie Niemcom majątku wojskowego i przejmowanie władz cywilnych. Przez cały dzień na ulicach tłumy. Wszędzie samochody z naszymi żołnierzami. (…) Wielu żołnierzy niemieckich chodzi z czerwonymi znakami, Polacy pewnie, z biało-amarantowymi kokardami u czapek. W tym wszystkim wstaje Polska. I nikt nie widzi, jaka jest piękna. Nikt nie spostrzega w tym zgiełku”. To słowa Marii Dąbrowskiej zapisane w dzienniku pod datą 11 listopada. Jednak użyte przez wybitną pisarkę słowo „zgiełk” w żaden sposób nie jest w stanie oddać tego, co działo się wówczas w duszach i umysłach Polaków wszystkich trzech zaborów, sytuacji w polskich domach, na rynkach polskich miast i miasteczek. W żaden wreszcie sposób nie odpowiada ono wstrząsającemu fundamentami Europy gromowemu hukowi upadających imperiów i całego
     
11%
pozostało do przeczytania: 89%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze