Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Agentura odchodzi na emeryturę

Dodano: 08/01/2019 - Nr 2 z 9 stycznia 2019
Po 30 latach istnienia bezpieczniackiej hybrydy, zmontowanej przez Kiszczaka pod koniec lat 80., wejdzie w życie nowelizacja ustawy o służbie zagranicznej. Stanowi ona, że byli funkcjonariusze i współpracownicy tajnych służb PRL nie będą już mogli pracować w MSZ. Prace nad ustawą trwały trzy lata, zapewne dlatego, by wszyscy, których dotyczy, mogli osiągnąć wiek emerytalny. Jakoś przez te trzy lata nikomu nie przeszkadzali TW i KO na stanowiskach ambasadorów. Andrzej Byrt (KO „Croix”) sfinalizował swą misję w Paryżu w sierpniu 2016 roku, ponieważ we wrześniu kończył 67 lat, czyli osiągnął wiek emerytalny, który wówczas obowiązywał. Obliczmy. Jeśli pracownik MSZ był interesujący dla służb lub funkcjonariusz został tam wysłany jako pracownik II linii, miał minimum 33–35 lat. Wcześniej musiał ukończyć studia i zdobyć jakieś minimalne doświadczenie. Jeśli za punkt wyjścia przyjmiemy rok 1989, to znaczy, że chodzi o roczniki 1954–1956, które wiek emerytalny osiągają w
     
58%
pozostało do przeczytania: 42%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze