Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Arabska stolica. Emir dba o swych poddanych

Dodano: 16/10/2018 - Nr 42 z 17 października 2018
Stolica Zjednoczonych Emiratów Arabskich wystrzela z pustyni nad brzegiem morza jak grupa nowoczesnych piramid ze szkła i betonu. To zadziwiające miasto było już centrum eksportu ropy naftowej, a obecnie, wraz z sąsiednim Dubajem, staje się potężnym centrum finansowym i rozrywkowym. Abu Dhabi (czy też wedle polskiej pisowni Abu Zabi) jest stolicą emiratu o tej samej nazwie, a zarazem całych Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Rzut oka na mapę wyjaśnia tę tajemnicę: emirat stołeczny jest większy od wszystkich pozostałych razem wziętych. Podczas walk i konfliktów między szejkami w początkach XX stulecia jedynie emir Abu Zabi zdecydował się brać ziemię zamiast żądać okupu. Pozostali urągali mu, ale miny im zrzedły, gdy pod piaskami znaleziono ropę – władca największego kraju miał jej najwięcej. A że miał też najwięcej poddanych i – znakiem tego – najliczniejszą armię, został „szefem wszystkich szefów”, czyli prezydentem ZEA. Bowiem to federacyjne państwo, powstałe po
     
18%
pozostało do przeczytania: 82%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze