Piotr Zychowicz, z którego tezami (zwłaszcza gdy dotyczą Powstania Warszawskiego) radykalnie się nie zgadzam, lubi chadzać pod prąd obowiązującym poprawnopolitycznym prądom w historiografii i książka „Niemcy” stanowi przykład tej tendencji.
Autor, przeciwstawiając się obiegowym mitom, obala kilka głównych tez dotyczących hitlerowskiej Trzeciej Rzeszy, zrywa z metodą oceniania historii na postawie efektów finalnych. Wedle niego ani eksterminacja Polaków, ani Holocaust nie były przesądzone od samego początku. Zwłaszcza kwestia żydowska opierała się na wielkiej improwizacji. Nie kwestionując antysemickiej obsesji Hitlera, Zychowicz dowodzi, że zarówno „Mein Kampf
Autor, przeciwstawiając się obiegowym mitom, obala kilka głównych tez dotyczących hitlerowskiej Trzeciej Rzeszy, zrywa z metodą oceniania historii na postawie efektów finalnych. Wedle niego ani eksterminacja Polaków, ani Holocaust nie były przesądzone od samego początku. Zwłaszcza kwestia żydowska opierała się na wielkiej improwizacji. Nie kwestionując antysemickiej obsesji Hitlera, Zychowicz dowodzi, że zarówno „Mein Kampf