Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Bezpieczeństwo i praworządność w UE

Dodano: 19/09/2017 - Nr 38 z 20 września 2017
Po piątkowym zamachu w Londynie, gdzie piroman amator wniósł do wagonu metra plastikowy kubełek z ładunkiem wybuchowym domowej produkcji, miałem okazję rozmawiać z Polakiem mieszkającym na Wyspach. Mówi, że nawet jeśli media traktują zdarzenie z londyńskiego metra jako stosunkowo mało krwawy „incydent”, to takie akty tworzą stan permanentnego zagrożenia, dewastują zaufanie społeczne, pogłębiając poczucie bezsilności i apatii. Politycy przekonują, że musimy nauczyć się z tym żyć. Ale czy ten pogląd podzielają obywatele państw UE? Toczący się we Freiburgu proces Afgańczyka, który zgwałcił i zamordował studentkę, bestialski napad na Polaków w Rimini – to wydarzenia, które przedostają się do opinii publicznej, ale w tle rozgrywają się setki „incydentów”, jak choćby ustawiczne napady na kierowców ciężarówek w okolicy Calais czy inne pojedyncze akty agresji. Niedawno na berlińskiej konferencji „Frauen für Freiheit” niemieckie feministki mówiąc o napadach, molestowaniu i
     
54%
pozostało do przeczytania: 46%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze