Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Co wydarzyło się w Gietrzwałdzie. Matka Boża mówiła po polsku

Dodano: 19/09/2017 - Nr 38 z 20 września 2017
W 1877 r. Matka Boża objawiła się dwóm dziewczynkom, przychodząc 160 razy na klon nieopodal gietrzwałdzkiego kościoła. Objawienia trwały 82 dni. Maryja rozmawiała z dziećmi po polsku, odpowiadała na ich pytania, a także prosiła o odmawianie różańca, powstrzymanie się od grzechów, życie w trzeźwości, czynienie pokuty i zbudowanie kaplicy. „Wydarzenia odbiły się szerokim echem w całej ówczesnej Europie, odświeżając zarazem niewygodną sprawę polską. Do Gietrzwałdu zaczęli masowo napływać pielgrzymi. Już w trakcie ich trwania miejscowość nawiedziło około trzysta tysięcy osób, w tym około dwustu księży” – odnotowuje kronikarz wydarzeń, ks. Krzysztof Łatak. Rzecz znamienna, nader trzeźwo myślący, rozsądny, wykształcony i oczytany kapłan, jakim był proboszcz Gietrzwałdu ks. Augustyn Weichsel, słynący z wielkiej pobożności, dobrego serca, niezwykle przez parafian szanowany, nie miał od początku żadnych wątpliwości co do prawdziwości objawień. We wrześniu 1877 r. w liście do
     
17%
pozostało do przeczytania: 83%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze