Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Łowcy wolności

Dodano: 31/01/2012 - Nr 5 z 1 lutego 2012
Studentka ze stypendium naukowym uwierzyła, że jakiś człowiek, bóg po dwóch rozwodach, z trzecią, szesnastoletnią żoną, może na podstawie zdjęć wybrać jej męża na całe życie. Zobaczyła go po raz pierwszy razem z siedmioma tysiącami innych kobiet na stadionie w Seulu. Jak to możliwe? Czy ktoś potrafi sobie wyobrazić, że osiemnastoletni chłopcy biją się o brudne i śmierdzące skarpety guru, by wcisnąć je sobie na głowę i paradować w nich z wielką dumą? Jak to możliwe, że ludzie chodzą po 1000-stopniowym żarze? Jak to się dzieje, że chorzy wychodzą od bioenergoterapeuty w euforii, mimo że od ostatniej wizyty nowotworowy guz powiększył się z 12 do 17 cm? – Miałam chore dłonie, zgnite do kości – mówi mi Elżbieta. Bo próbowała rzucić uzdrawianie za pomocą wahadełka. Elżbieta w czasie modlitwy chciała popełnić samobójstwo. Strasznie cierpiała. Na skraj życia może doprowadzić uporczywe trwanie w grzechu, przekleństwo ojca, ale też właśnie bioenergoterapia czy pozytywne myślenie. Nasze czasy.
     
19%
pozostało do przeczytania: 81%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze