Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Bąbką w kasty sędziowskie. Adwokat oddany ludziom

Dodano: 11/07/2017 - Nr 28 z 12 lipca 2017
W studenckiej gazetce piętnował patologię na rodzimej Alma Mater. Podpadł tym władzom do tego stopnia, że z zebrania przed wyborami rektora straż uczelni dosłownie go wyniosła. Prawnik, całkowicie pozbawiony środowiskowego zadęcia i jeden z nielicznych, którzy potrafią mówić o prawie po polsku, nie „po prawniczemu” – Prezes Fundacji Badań nad Prawem, Jacek Bąbka. Poznałam go kilka lat temu. Telefon dostałam od jednego z redakcyjnych kolegów, potrzebowałam komentarza do tekstu. Po odbytej rozmowie zwróciłam się do człowieka, który polecił mi Jacka Bąbkę. – Ty, to jest w ogóle prawnik? Bo on jakoś zbyt zrozumiale gada – powiedziałam. Potem dzwoniłam do niego wielokrotnie. Czasem także po to, aby wytłumaczył zawiłości uzasadnień wyroków, napisane takim językiem, że gdybym je zwyczajnie zacytowała, większość czytelników nie pojęłaby nawet przewodniej myśli. Na świat przyszedł w Trzebicy, jednak na stałe związał się najpierw z Rzeszowem, potem z Wrocławiem. Jego
     
13%
pozostało do przeczytania: 87%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze