Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Absurd ciszy wyborczej

Dodano: 04/10/2011 - Nr 40 z 5 października 2011
Tak, z tą ciszą są kłopoty. Łatwo ją złamać bez żadnych konsekwencji prawnych, jeśli dysponując bazą adresów mailowych, wyśle się w przeddzień lub w dniu wyborów teksty promujące kandydata czy partię z komputera spoza Polski. Ale przecież można ową nieszczęsną ciszę wyborczą łamać całkowicie legalnie i bez jakiejkolwiek konsekwencji. Ot, choćby ustawiając przed lokalem wyborczym samochód, np. starego rzęcha z dyktą – plakatem wyborczym na dachu. To samo można zrobić porzucając takie auto przed supermarketem, zwyczajowym miejscem prawdziwych weekendowych pielgrzymek Polaków. To dopiero problem dla prawników. Jest złamanie ciszy wyborczej, czy też jej nie ma? Po numerach rejestracyjnych łatwo dojść do delikwenta, chyba że się auto pożyczyło na fałszywe papiery. Zakładamy jednak, że wszystko jest legalne. Delikwent, właściciel auta, może twierdzić – i nikt mu nic nie zrobi – że auto ustawił w piątek czy w czwartek… I cześć. Myślę, że udowodniłem fikcyjność ciszy wyborczej. Można pójść w
     
41%
pozostało do przeczytania: 59%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze