W internetach

UMORZENIE NA ŻYCZENIE

Im dalej w las, tym większe cuda dzieją się w państwie Tuska, w którym wymiarem sprawiedliwości zarządza niejaki Żurek. Ostatnio na tapet wróciła sprawa Sławomira Nowaka i bynajmniej nie chodzi o to, że wreszcie poniósł on za cokolwiek odpowiedzialność. W jednym z warszawskich sądów doszło do kuriozalnej sytuacji: 29-letni asesor, mający mikroskopijne doświadczenie w sądzie, postanowił… umorzyć sprawę Nowaka, i to już na pierwszym, wstępnym posiedzeniu – bez zapoznania się z materiałem dowodowym. I to nie koniec kuriozum, bo obecna na sali rozpraw prokurator wspaniałomyślnie poparła wniosek obrony o umorzenie, a co więcej, zapewniła, że prokuratura nie będzie składać na to zażalenia! Odstawieni przez nową władzę prokuratorzy, którzy zajmowali się sprawą Nowaka od początku, nie kryją wściekłości. Ich zdaniem materiał dowodowy był mocny. Ot, taki to mamy wymiar (nie)sprawiedliwości…

---

OPIŁOWYWANIE TRZASKOWSKIEGO

Jeśli ktoś