Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Adwent kontra bóg egoli

Dodano: 06/12/2016 - Nr 49 z 7 grudnia 2016
Czas adwentu to okres, w którym łatwiej jest nam poddać się Bożemu oczyszczeniu. To czas wielkiej łaski Popatrzcie w mętne oczy Cobaina, popatrzcie w twarz zaszczutej Amy, popatrzcie na bezczelną mordę Lemmiego z Motörhead, nawet zjadająca go choroba nie otrzeźwiła gościa. Jesteśmy niewolnikami swojego doświadczenia. Możemy odrzucić myślenie, uciekając w bodźce, w drażnienie naskórka duszy, czasami bardzo przyjemne, a przecież – tym bardziej zwodnicze. Uciekając, nic nie zyskujemy. Wyrok dalej czeka, ucieczka go tylko odwleka. Jakakolwiek ucieczka od siebie, od swojego losu czy powołania, nawet ucieczka w pułapki społecznie akceptowane, jak np. pracoholizm, kończy się źle. Czasami ucieczka kończy się tragicznie: życie pozbawione happy endu. Grymas biednego Lemmiego, zasuszona twarz zagubionej pani Marii Czubaszek. Przyjaciele ją pożegnali „w luźnej atmosferze, wśród dymu papierosowego”. Jak donosi brukowiec, „były papierosy i parówki zamiast księdza”. Na szczęście
     
28%
pozostało do przeczytania: 72%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze