Ordynator ze szpitala, którym kierował Tomasz Grodzki – oskarżony. Zarzut: korupcja. Dowody: zeznania o wręczaniu łapówek złożyły dziesiątki pacjentów. Przed sądem stanęli również pracownicy fundacji, na której konto wpływały pieniądze. Także w niej ważną rolę odgrywał Grodzki. A jednak prokuratura nadzorowana przez Adama Bodnara umorzyła śledztwo dotyczące senatora Platformy Obywatelskiej. „Brak znamion czynu zabronionego” – uznała.
To postanowienie prokuratury Bodnara jest napluciem w twarz tym wszystkim ludziom, którzy często byli zmuszani do wręczania łapówek w sytuacji, gdy sami lub ich najbliżsi korzystali z usług szpitala, którym kierował Grodzki. Bo stali przed dramatyczną alternatywą: albo wręczyć łapówkę i nie czekać na operację, albo czekać na nią miesiącami, czasem latami. A to drugie groziło utratą życia – mówi „Gazecie Polskiej” red. Tomasz Duklanowski, który na naszych łamach ujawnił skandal w szczecińskim szpitalu.
Z kolei były minister
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl
Miesięczny dostęp do wszystkich treści serwisu www.gazetapolska.pl.
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
