Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Bronisław milczący

Dodano: 21/01/2015 - Nr 3 z 21 stycznia 2015
Im później Bronisław Komorowski zacznie się wypowiadać i im mniej będzie mówić, tym łatwiej wygra wybory – wbrew pozorom nie jest to złośliwy komentarz jakiegoś polityka PiS-u, tylko poważna recepta doradców prezydenta na to, jak uzyskać dla swojego szefa reelekcję, i to w pierwszej turze. – Niech mu jeszcze zakleją usta. Wtedy wygraną mają w kieszeni – komentuje politolog dr Jerzy Targalski Chociaż to, że urzędujący prezydent będzie walczył o reelekcję jako kandydat Platformy Obywatelskiej, jest oczywiste, oficjalnie jeszcze tej informacji nie ogłoszono. Jak wynika z ustaleń „GP”, przyczyna jest prosta – tym, którzy są odpowiedzialni za kształt kampanii, zależy na maksymalnym możliwym opóźnieniu. – Składa się na to kilka czynników. Po pierwsze, im Komorowski później wejdzie w buty kandydata, tym mniej czasu będzie na porównywanie go z przeciwnikami i konfrontowanie go z nimi. Ma się nie wypowiadać, nie być porównywany. Po drugie, chodzi o to, by Komorowski jako
     
11%
pozostało do przeczytania: 89%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze