Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Nowe fakty w sprawie afery w Szczecinie. Ujawniamy dowody, jak politycy Platformy chronili pedofila

PROJEKT OKŁADKI: TREVOR. FOT. ADOBE STOCK
PROJEKT OKŁADKI: TREVOR. FOT. ADOBE STOCK
Dodano: 10/05/2023 - Nr 19 z 10 maja 2023

Gdy Krzysztof F. usłyszał zarzuty pedofilskie, wbrew twierdzeniom liderów PO nie został ani natychmiast wyrzucony z pracy w Urzędzie Marszałkowskim, ani z Platformy. Po postawieniu zarzutów i aresztowaniu został w Platformie jedynie zawieszony i przez ponad rok pozostawał jej członkiem. Natomiast w Urzędzie Marszałkowskim kierowanym przez Olgierda Geblewicza z PO, był zatrudniony jeszcze przez trzy miesiące, choć przebywał w areszcie. I odszedł „za porozumieniem stron”. W ten sposób uniknął niekorzystnego dla siebie wpisu w świadectwie pracy o rzeczywistych powodach zakończenia pracy w urzędzie.

Krzysztof F. został zatrzymany przez policję 25 września 2020 roku. Tego samego dnia zostały mu przedstawione zarzuty pedofilii, nakłaniania dzieci do zażywania narkotyków i posiadania 339 gramów marihuany. Prokuratura wystąpiła do sądu o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowanie. Sąd zastosował areszt 26 września 2020 roku. Zarówno

     
14%
pozostało do przeczytania: 86%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze