Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Historia o zwykłym łapówkarzu

Dodano: 25/11/2025 - Nr 48 z 26 listopada 2025

Wyrok uniewinniający Tomasza Sakiewicza to triumf prawdy nad kłamstwem powtarzanym wielokrotnie przez Grodzkiego i jego polityczne otoczenie. To także opowieść o zwykłym łapówkarzu, który został marszałkiem Senatu. I choć wiele lat temu poznaliśmy prawdę o jego ciemnej przeszłości, to partia Tuska zrobiła wszystko, aby Grodzki nie poniósł żadnej odpowiedzialności. Konsekwencje mieli za to ponieść tylko ci, którzy tę prawdę ujawnili.

Od początku ujawnienia afery korupcyjnej Grodzki przyjął postawę, która polegała na konsekwentnym zaprzeczeniu prawdy, robieniu z siebie ofiary i zastraszaniu dziennikarzy oraz świadków. 

Zaprzeczenie prawdy

„Nigdy od nikogo nie żądałem pieniędzy ani nie przyjmowałem ich” – te słowa Tomasz Grodzki powiedział w styczniu 2020 roku w Senacie podczas konferencji prasowej. Było to już po tym, kiedy Radio Szczecin i „Gazeta Polska” ujawniły kilka relacji pacjentów i ich rodzin, którzy mówili o tym, że Grodzki brał łapówki. Powtarzał te

     
16%
pozostało do przeczytania: 84%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze