Kondominium ma się dobrze

Nie wizy, nie gospodarka, lecz sprawy bezpieczeństwa były głównym tematem trzeciego szczytu Trójkąta Królewieckiego. Jak widać, już i ta inicjatywa ma służyć rozbijaniu NATO oraz neutralizacji tarczy antyrakietowej.   Spotkanie wysłanników Moskwy i Berlina w Warszawie oznacza też utrzymanie, przynajmniej na razie, status quo nad Wisłą. Ostatnie rosyjskie próby przejęcia pełnej puli w kondominium nie udały się – „partia pruska” jest wciąż na tyle silna, by premierem był Tusk. Spotkania w formule Trójkąta Królewieckiego odbywają się regularnie raz w roku. Najpierw był Kaliningrad (maj 2011 r.), potem Berlin (marzec 2012 r.), teraz Warszawa. 10 maja zjechali do Sikorskiego Guido Westerwelle i Siergiej Ławrow. Nie tylko radzić o stosunkach Rosji z NATO i UE, ale też symbolicznie przedłużyć rosyjsko-niemiecki pakt o kondominium w Polsce. Putinowska ofensywa w kilku krajach regionu (m.in. w Bułgarii i Mołdawii – „GP” pisała o tym 20 marca 2013 r.) w Polsce akurat nie przyniosła sukcesu: