Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Czytaj Graczyka, a nie Grossa

Dodano: 16/02/2011 - Nr 7 z 16 lutego 2011
Jeszcze bardziej fałszywie zabrzmiało zapewnienie, że „Znak” nie wytoczy mi procesu sądowego za podanie do publicznej wiadomości informacji o atakach na Kościół katolicki, w tym zwłaszcza na kardynała Adama Stefana Sapiehę. Fałszywie, bo moim zdaniem wystarczy tylko lekkie drgnienie małego palca Grossa, Michnika czy innego „autorytetu moralnego”, a wydawnictwo wystrzeli ze wszystkich swoich armat. Nawiasem mówiąc, będzie to bardzo ciekawy proces – środowisko uważające się za katolickie przeciwko księdzu katolickiemu. Już dziś układam długą listę osób, które mam zamiar powołać na świadków. Lista zmusi kurię krakowską do przerwania uporczywego milczenia, a już to będzie sukcesem. Jednak największym zaskoczeniem w czasie tej konferencji było niespodziewane wystąpienie dyrektor wydawnictwa Danuty Skóry, która – uwaga! – przeprosiła wszystkich za najnowszą publikację. Powiedziała przy tym, że od miesięcy na jej adres służbowy przychodzą protesty od osób oburzonych wydaniem kontrowersyjnej
     
25%
pozostało do przeczytania: 75%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze