Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

W ogóle to dziwna sprawa - Niepublikowana rozmowa z technikiem Jaka-40

Dodano: 30/10/2012 - Nr 44 z 31 października 2012
Oczywiście. Ta komenda i dla nas, i dla tupolewa brzmiała mniej więcej tak: „Odejście na drugi krąg z wysokości nie mniejszej niż 50 metrów”. Po rosyjsku to brzmiało tak: „uchod na wtaroj krug nie mienie piacdziesiat mietrow”. Nie mylę się, spędziłem dużo czasu w Rosji, znam więc dobrze ten język, w tym lotniczy. Na ile taka komenda może być ważna dla pilotów? Jeżeli wysokość decyzji dla lotniska wynosi 100 m, a kontroler z wieży podaje nam 50 m, to znaczy, że chce przekazać, iż według niego warunki są na tyle dobre, że można zejść do 50 m, że jest to w danym momencie bezpieczna wysokość. Więc załoga, niezależnie od procedury i informacji w karcie podejścia, kierując się taką komendą kontrolera, który obniża te warunki, ma prawo zejść do 50 m. Karty podejścia określają natomiast standardową procedurę. Zdarzało się, że lądując np. w Brukseli, Monachium czy Frankfurcie nad Menem, lądowaliśmy na podstawie karty podejścia, którą kontroler „kasował” swoją wypowiedzią.
     
43%
pozostało do przeczytania: 57%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze