Chińska propaganda w maseczce Konfucjusza. Agitacja Pekinu w Polsce

Komunistyczne Chiny, które odpowiadają za rozprzestrzenienie się koronawirusa po całym świecie, próbują dziś wykreować się na filantropów pomagających reszcie globu walczyć z pandemią. W działaniach tych Pekin używa różnorodnych narzędzi. W Polsce chodzi przede wszystkim o ulokowane na najlepszych uczelniach Instytuty Konfucjusza. Chińska „polityka hojności” kryje w sobie „komponent geopolityczny, w tym walkę o wpływy”, a Chiny „agresywnie forsują przesłanie, że w przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych, są odpowiedzialnym i wiarygodnym partnerem” w sprawie koronawirusa. To nie opinia antykomunistycznego polityka amerykańskiej Partii Republikańskiej, lecz Josepa Borrella, hiszpańskiego wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej oraz wysokiego przedstawiciela Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa z ramienia Partii Socjalistów Europejskich. Oznacza to, że nawet tradycyjnie antyamerykańska lewica europejska zauważa, że Pekin wykorzystuje pandemię