Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Podróż przez Polskę

Dodano: 18/07/2012 - Nr 29 z 18 lipca 2012
Biczowani przez najemników Ze zdjęcia patrzy na mnie Władek. Niby się uśmiecha, ale wydaje mi się, że posmutniał. Zdjęcie, jedno, drugie, sprzed lat. Władysław, zawsze pełen wiary w przyszłość i ufności w ludzi, tego ciepła w spojrzeniu miał niezmiennie pod dostatkiem. A ja uparcie widzę cień smutku. Patrzy na Polskę z nieba Władek Stasiak i pewnie mu nielekko na sercu. Sprawy państwa polskiego – a to dla niego było najważniejsze – idą źle i coraz gorzej. Sukno Rzeczypospolitej rozrywane jest na kawałki niczym u Sienkiewicza. Myślenia państwowego tyle w obozie władzy, co nic. Ludzi z ojczyzną w sercu, w słowie, ale i w czynie po Smoleńsku już mniej. Brakuje ich, brakuje. Mówi się, że „nie ma ludzi niezastąpionych”, ale to nieprawda. Co by dziś robił Władysław Stasiak? – myślę w pociągu sunącym do Warszawy. Byłby prezydentem stolicy? Miał być przecież naszym kandydatem. Może. Ale pewnie trudno byłoby mu wygrać: ludzie lubią pielęgnować złudzenia i bardzo nie chcą się
     
28%
pozostało do przeczytania: 72%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze