Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Pani Romaszewska powiedziała

Dodano: 05/12/2017 - Nr 49 z 6 grudnia 2017
W dawnych czasach, kiedy mężczyźni jeszcze się nie „wyeunuszyli”, gdy nadchodziło jakieś niebezpieczeństwo lub trzeba było bronić własnych decyzji czy poglądów, stawali z otwartą przyłbicą. Dziś chowają się i wysyłają kobiety, by tłumaczyły, czego ich podopieczni chcą. Nie ma co się temu dziwić, ponieważ żyjemy w społeczeństwie, którego członkowie pozamieniali się rolami. Feminizację przewidywała już Danuta Rinn. Prezydent zawetował ustawy sądowe, tłumacząc, że Pani Romaszewska mu powiedziała. Osoba niezwykle zasłużona, ale niesprawująca żadnej funkcji z wyboru. Teraz Pani Romaszewska najpierw stwierdziła, że „poprawki zgłoszone przez Prawo i Sprawiedliwość do prezydenckiego projektu ustawy o Sądzie Najwyższym są fatalne i nie do zaakceptowania”, a po kilku godzinach obiecała: „Powiem prezydentowi, że jest dobrze”. Po czym dodała: „Myślę, że chyba już wszystko wszyscy grzecznie zrobią”. No i teraz prezydent będzie musiał wybrać między opiniami Pani Romaszewskiej,
     
59%
pozostało do przeczytania: 41%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze