Arabska gra o tron. Najbogatsi i wpływowi na celowniku

To była istna „noc długich noży” w Arabii Saudyjskiej. Za kratki trafiło 11 książąt, nie mówiąc o dziesiątkach ministrów, deputowanych i biznesmenów. W ciągu 24 godzin z życiem w sposób nagły pożegnało się  dwóch członków Domu Saudów. Bezprecedensowa czystka nie tylko przesądza o sukcesji tronu po obecnym monarsze, ale w ogóle burzy liczący kilka dekad system panujący w rodzinie królewskiej. Nie mniej ważne są międzynarodowe konsekwencje pałacowego przewrotu, za którym stoi następca tronu, książę Muhammad ibn Salman as-Saud. Wzrosło napięcie w już i tak fatalnych stosunkach Arabii Saudyjskiej z Iranem. W dniu czystki w Domu Saudów, w Rijadzie ogłosił rezygnację premier Libanu, a do stolicy omal nie doleciała rakieta wystrzelona przez rebeliantów w Jemenie. Książę Muhammad ma pełne poparcie prezydenta Donalda Trumpa i jego wpływowego doradcy (oraz zięcia) Jareda Kushnera. Noc długich noży W jeden wieczór, 4 listopada, król Arabii Saudyjskiej, Salman