Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Nadzwyczajna kasta

Dodano: 10/10/2017 - Nr 41 z 11 października 2017
Bywają książki słabe, dobre, świetne, ale przede wszystkim potrzebne i niezbędne. Do tych ostatnich dwóch kategorii wypada zaliczyć „Resortowe togi” Macieja Marosza. W momencie, kiedy gruntowna przebudowa wymiaru sprawiedliwości staje się potrzebą chwili, znany autor naszej gazety ukazuje historię i geografię „nadzwyczajnej kasty”. Praktyki III RP dowiodły, jak złudne były marzenia o samooczyszczeniu czy nieuchronnej zmianie pokoleniowej. Od 1944 r. sprawiedliwością między Odrą a Bugiem zajmują się ci sami ludzie, poczęci w nieprawym łożu kolaboracji i bezprawia, ich potomkowie, wychowankowie. Historia, która nie uwzględnia powiązań nieformalnych w procesie kształtowania elit, nie jest w stanie opisać istoty rzeczy. I nie chodzi tu wcale o odpowiedzialność dzieci za grzechy ojców – bywali potomkowie katów i zdrajców, którzy zerwali z przeszłością. Sęk w tym, że dobre urodzenie i właściwe znajomości już na starcie dawały fory kolejnym generacjom prawników, a interesem
     
61%
pozostało do przeczytania: 39%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze