Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Cenzorzy pozostali bezkarni

Dodano: 15/02/2017 - Nr 7 z 15 lutego 2017
Wielu dziennikarzy boi się pisać prawdę albo realizuje propagandę polityków, są stojakami do mikrofonów. To było szczególnie wyraźne za czasów rządów Platformy Obywatelskiej. W mediach, np. w telewizji publicznej, dominowały chamstwo, prymitywizm, miałkość, jazgot i propaganda – mówi Błażej Torański o swojej najnowszej książce pt. „Knebel” Cenzura w Polsce już nie istnieje. Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk został zlikwidowany 27 lat temu. Dlaczego więc napisał Pan książkę o cenzurze? Cenzura nie istnieje? Wręcz przeciwnie. Jest stara jak świat. Zawsze była, jest i będzie. Powiem więcej, czasami bywa usprawiedliwiona, jeśli np. chroni dzieci przed demoralizacją (jak w mitach i poezji greckiej, o czym pisał Platon w „Państwie”), albo skrywa tajemnice bezpieczeństwa państwa. Niedopuszczalna jest jednak jako kaganiec nałożony twórcom – artystom, literatom czy dziennikarzom. Wtedy jest wyrafinowaną zbrodnią. „Knebel” jest o konkretnych
     
19%
pozostało do przeczytania: 81%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze