Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Od ściany do ściany

Dodano: 23/08/2011 - Nr 34 z 24 sierpnia 2011
Każdy z każdym to może sobie porozmawiać w poselskiej restauracji. Wybory do parlamentu to nie piknik ani tym bardziej mecz piłki nożnej, gdzie zwycięża drużyna chłopów dużych, silnych i bezczelnych. Wybory to polityka, a do polityki nie trzeba mieć mięśni, tylko głowę. Obserwując przepychanki przedwyborcze i aktywność mediów oraz medioznawców (niektórzy chlubią się wzorcami francuskimi), mogę z góry założyć, że po debacie Tusk–Kaczyński większość publicystów obwoła zwycięzcą Tuska, nawet gdyby przegrał. A dlaczego? Bo jedni nienawidzą PiS-u, inni ze strachu przed utratą pracy, niektórzy na wszelki wypadek i z powodu, który wydaje się być najbardziej niezrozumiały – z obiektywizmu, czyli odbijania się od ściany do ściany. Takim obiektywizmem wyróżniają się niektórzy komentatorzy, uważający się za prawicowych albo centrowoprawicowych, a nawet konserwatywnych. Jak go zwał, tak zwał, zwracam tylko uwagę, że media prorządowe nie tylko nie wysilają się na obiektywizm, ale walą w opozycję
     
77%
pozostało do przeczytania: 23%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze