Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Tekst do głębi obskurancki

Dodano: 14/07/2015 - Nr 28 z 15 lipca 2015
Dla chrześcijan ćwiczenie jogi jest duchowo szkodliwe. Hinduista ćwicząc jogę, nie narusza bowiem pierwszego przykazania, chrześcijanin praktykując jogę, to przykazanie łamie Wielokrotnie pytano mnie, jak jest możliwe, by człowiek, który nie ma żadnej duchowej intencji, wchodząc w jakąś praktykę, otwierał się na demoniczne dręczenia. Ktoś idzie do bioenergoterapeuty szukając zdrowia, a w efekcie cierpi duchowo i ma niedające się leczyć stany depresyjne. Ktoś inny idzie do tarocisty, szukając informacji o przyszłości, a w efekcie ma duchowe dręczenia. Otóż otwierając się na autorytet bioenergoterapeuty czy tarocisty, oczekując od niego czegoś dla nas istotnego, otwieramy się też na świat duchowy takiego człowieka. Jeśli jest on inicjowany w naszą duchową praktykę, otwieramy się na świat demoniczny. Mechanizm ten łatwiej jest zrozumieć, jeśli spojrzymy na obecne w literaturze przykłady osób, które zostały przymuszone, np. przez rodzinę, do wizyty u bioenergoterapeuty.
     
28%
pozostało do przeczytania: 72%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze