Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Przez Odrę do Polski, ale jako nachodźca z Białorusi

FOT. TWITTER
FOT. TWITTER
Dodano: 25/06/2024 - Nr 26 z 26 czerwca 2024

Masowy napływ ludzi obcych kulturowo dotychczas nie był problemem Polski. Niestety, sytuacja zaczyna się zmieniać, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Obecnie rządzący nie znajdą na to recepty, za to skwapliwie zrzucą winę na swoich poprzedników. I nie będzie to z ich strony ruch paniczny, lecz wyrachowany.

„To chyba już!”. Taka myśl miała prawo zaświtać w głowach tych, którzy w początkach czerwca byli świadkami niebezpiecznego zdarzenia na warszawskim Gocławiu.

Zaczęło się...

Czarnoskóry mężczyzna skakał po zaparkowanych samochodach i groził przechodniom. Ktoś zajście nagrał telefonem, wrzucił film do sieci, a ten zyskał ogromną popularność. Dotychczas takie obrazki docierały do Polski z zewnątrz – z państw borykających się z masową migracją, zwłaszcza nielegalną, na przykład z Niemiec, Francji, ze Szwecji czy z Włoch. Ale oficjalny komunikat policji nie pozostawił złudzeń – nagranie pochodzi z naszego, polskiego, podwórka: „Informujemy, że policjanci

     
12%
pozostało do przeczytania: 88%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze