Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Jihadi John – miły rzeźnik z sąsiedztwa

Dodano: 04/03/2015 - Nr 9 z 4 marca 2015
Szef Al-Kaidy Ajman az-Zawahiri jest chirurgiem. Kafeel Ahmed, jeden z terrorystów, którzy w 2007 r. stali za zamachami bombowymi w Londynie i Glasgow, miał dyplom inżyniera. Ahmed Omar Saeed Sheikh, porywacz i oprawca Daniela Pearla, był doskonałym szachistą, studentem renomowanej London School of Economics (LSE), znajomi mówili o nim „przystojny, dobrze ubrany, inteligentny i czarujący”. Kat samozwańczego kalifatu Mohammed Emwazi alias Jihadi John też jest przystojny, starannie wykształcony i pochodzi z zamożnej, katarskiej rodziny. Wniosek? Islamski terroryzm wcale nie jest domeną muzułmańskich dołów i nie musi wyrastać z bezrobocia, poczucia braku szans czy postkolonialnego Weltschmerzu Od czasu, gdy islamscy terroryści 11 września 2001 r. uderzyli w wieże World Trade Center, opublikowano kilka dobrych raportów obalających tezę o rzekomym napędzaniu terroryzmu wyłącznie takim paliwem jak bieda, bezrobocie i brak wykształcenia. W Wielkiej Brytanii cztery lata temu
     
7%
pozostało do przeczytania: 93%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze