Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Nie jestem „Charlie”!

Dodano: 10/02/2015 - Nr 6 z 11 lutego 2015
Ponieważ opadł kurz zadymy i wyschły łzy pokrzywdzonych, można chwilę porozmawiać spokojnie. Tym bardziej że redakcja paryskiego tygodnika dała za wygraną, zawieszając (podobno tylko na razie) wydawanie swojego tygodnika. Moim zdaniem wszyscy, którzy dość bezmyślnie przypinają sobie znaczek „jestem Charlie”, stają się elementem dezinformacji. Bo z jednej strony nie ma zgody, żeby banda wywłoków, ogarnięta fundamentalistycznym obłędem mordowała nieuzbrojonych ludzi, z drugiej pozostaje pytanie o granice wolności, które cywilizacja Zachodu zakreśliła tak daleko, że nie dziw, iż przestały istnieć. W tym momencie bardzo często przytaczano zdanie Kuronia, skądinąd cytującego Woltera: „Nie zgadzam się z tym, co mówisz, ale oddam życie, abyś miał prawo to powiedzieć”. – Prawdę mówiąc, Wolter nigdy tego nie wypowiedział, jedynie tak myślał – stwierdziła z początkiem XX w. jego biografka. Co do Kuronia, wiadomo, jak w praktyce realizowali wspomnianą zasadę jego koledzy po
     
40%
pozostało do przeczytania: 60%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze