ABW przeanalizowała nagranie z magnetofonu pokładowego Jaka-40. Z odczytu ABW wynika, że wieża w Smoleńsku zezwoliła Iłowi-76 na zejście do 50 m. Fragmentu, w którym pada ta komenda, nie opublikowano w stenogramach zaprezentowanych niedawno przez prokuraturę wojskową
„W trakcie podejścia iła korespondencja między nim a wieżą była prowadzona dosyć często. Meldunki o położeniu to załoga iła podawała kontrolerowi, tzn. mówiła o odległości i wysokości do pasa. Kontroler mówił tylko o tym, że mają kontynuować podejście i że mają być gotowi do odejścia na drugi krąg z wysokości nie niżej niż 50 m” – zeznał w prokuraturze Remigiusz Muś, technik pokładowy Jaka-40.
„W trakcie podejścia iła korespondencja między nim a wieżą była prowadzona dosyć często. Meldunki o położeniu to załoga iła podawała kontrolerowi, tzn. mówiła o odległości i wysokości do pasa. Kontroler mówił tylko o tym, że mają kontynuować podejście i że mają być gotowi do odejścia na drugi krąg z wysokości nie niżej niż 50 m” – zeznał w prokuraturze Remigiusz Muś, technik pokładowy Jaka-40.