To była starannie zaplanowana zbrodnia. Z Piotrem Woyciechowskim rozmawia Grzegorz Wierzchołowski
Jolanta Gontarczyk vel Lange była dla ks. Blachnickiego swego rodzaju lekarzem pierwszego kontaktu. To ona znała jego kartę medyczną, to ona znała i wykupywała wszystkie jego lekarstwa, to ona mu je w ciągu dnia – w porządku takim, jaki lekarz przepisywał – podawała. Można powiedzieć, że miała w pełni rozpoznany profil medyczny ks. Franciszka Blachnickiego – mówi w rozmowie z „Gazetą Polską” Piotr Woyciechowski, ekspert ds. służb specjalnych, publicysta.
Do morderstwa ks. Franciszka Blachnickiego doszło 27 lutego 1987 roku, dzień po kłótni z Jolantą i Andrzejem Gontarczykami, czyli inwigilującymi go TW „Panną” i TW „Yonem”. Mówi się, że podczas tej ostrej wymiany zdań ks. Blachnicki mógł przekazać małżeństwu, że wie o jego szpiegowskiej działalności. Czy Pana zdaniem ta burzliwa według świadków rozmowa mogła stanowić bezpośrednią przyczynę zabójstwa, a więc czy decyzję o zbrodni podjęto tamtego dnia? A może raczej była to operacja planowana tygodniami lubArtykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl
Gazeta Polska miesięcznie
25,00 zł
miesięcznie
Miesięczny dostęp do wszystkich treści serwisu www.gazetapolska.pl.
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Gazety Polskiej"
- Dostęp do archiwum "Gazety Polskiej"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl
W tym numerze
-
Z nagrania ujawnionego przez Nową Trybunę Opolską wynika, że partia Szymona Hołowni mogła być nielegalnie finansowana. To kolejna taka informacja, bo partia ta już wcześniej miała z tym kłopoty....
Trepostwo wraca do MON. To oni decydować będą o ogromnych pieniądzach
Bogusław Pacek, przez 12 lat funkcjonariusz komunistycznej bezpieki, chwalony za to, że „zadania wynikające z wprowadzenia stanu wojennego wykonywał właściwie”, został dyrektorem Muzeum Wojska...Uśmiechnięta Polska już się nie uśmiecha do liberalnej gazety. Za Pegasusa
System szpiegowski Pegasus nie był w stanie ściągać danych z telefonów, manipulować danymi i SMS-ami na smartfonach, wbrew temu, co pisano w ostatnich latach – twierdzą informatorzy ze służb w ...Informacja też jest bronią
Przejazd kolumny ze sprzętem i uzbrojeniem czy obecność większej liczby żołnierzy na danym terytorium, na przykład ze względu na manewry wojskowe, wzbudzają uwagę opinii publicznej. Takie sytuacje...Sól pod Puckiem warta miliardy
Potwierdzone po latach odkrycie na Pomorzu bogatych złóż soli potasowej – podstawowego składnika jednego z najważniejszych nawozów rolniczych – oznacza całkowite uniezależnienie się Polski od importu...Cztery bitwy o Monte Cassino
Gdy słyszymy słowa „bitwa o Monte Cassino”, przed oczami stają nam obrazy wrośnięte w polską duszę dzięki genialnemu reportażowi wojennemu Melchiora Wańkowicza, a także słynnym zdjęciom...