Odszedł „aktor Pana Boga”. Franciszek Pieczka nie żyje

Dodano: 28/09/2022 - Nr 39 z 28 września 2022

KULTURA [Wspomnienie]

Był ikoną polskiego kina, ze szczególnym talentem wcielania się w osoby duchowne wszystkich hierarchii.  Od księdza proboszcza w „Chłopach” Jana Rybkowskiego po samego Pana Boga w filmie „Konopielka” Witolda Leszczyńskiego. Po tym, jak zagrał św. Piotra w „Quo vadis”, powiedział, że ma nadzieję, iż po śmierci będzie miał dzięki temu protekcję u św. Piotra w niebie. „Chyba że go źle zagrałem, to mnie wtedy wytarga za uszy”. W piątek, w wieku 94 lat, zmarł Franciszek Pieczka.

Franciszek Pieczka zagrał w ponad stu polskich i zagranicznych filmach. Został aktorem wbrew woli rodziców. Urodził się 18 stycznia 1928 roku w rodzinie górniczej w Godowie na Śląsku. W 1954 roku ukończył warszawską PWST i debiutował w Teatrze w Jeleniej Górze. W latach 1955–1964 występował w Teatrze Ludowym w Nowej Hucie, a następnie w Starym, w Krakowie. W 1954 roku zagrał w „Pokoleniu” Andrzeja Wajdy, w 1960 roku w „Matce Joannie od Aniołów” Jerzego Kawalerowicza, a w 1964 roku w „

     
40%
pozostało do przeczytania: 60%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze