Turcy weszli na Kaukaz. Deklaracja z Szuszy

Tayyip Recep Erdoğan to pierwszy zagraniczny przywódca, który pojawił się na odbitych przez Azerów ziemiach Górskiego Karabachu. Żadne zaskoczenie. Wszak Turcja pomogła Azerbejdżanowi zwyciężyć w jesiennej wojnie z Armenią. Wizyta Erdoğana w Szuszy pieczętuje ścisły sojusz wojskowy obu państw i podkreśla polityczną obecność Turcji na Kaukazie Południowym.   To dopiero początek ekspansji tureckiej w tym regionie – Rosjanie już mogą żałować, że pozwolili Turkom wejść do gry i dopuścili do zwycięstwa Azerów w wojnie jesiennej z Armenią. Korzyść z wprowadzenia wojsk do Karabachu może szybko okazać się mizerna w obliczu ambicji Ankary. W Szuszy 15 czerwca Erdoğan i Ilham Alijew podpisali dokument pod tytułem „Deklaracja z Szuszy o sojuszniczych stosunkach pomiędzy Republiką Azerbejdżanu a Republiką Turcji”. Miejsce wybrano nieprzypadkowo. Wspólne de facto zwycięstwo nad wspólnym śmiertelnym wrogiem – Armenią uczyniło z Górskiego Karabachu fundament sojuszu i zarazem