Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Komu wizę, komu obywatelstwo...

Dodano: 17/09/2012 - Nr 38 z 19 września 2012
Opowiada on, że przed Mazowieckim Urzędem Wojewódzkim przy ul. Długiej w Warszawie, gdzie mieści się Wydział Spraw Cudzoziemców, widuje „kręcącego się” około 50-letniego siwego mężczyznę, który zagaduje cudzoziemców, wchodzących do urzędu. – Byłem świadkiem, jak pod urząd podjechało auto, z którego wysiadło kilku Azjatów, nie wiem, czy byli to Koreańczycy, czy Wietnamczycy. On podszedł do nich, pewien czas rozmawiali, potem on gdzieś zadzwonił. Zaraz wyszła z gmachu urzędu kobieta, wszyscy kilka minut dyskutowali, po czym weszli do budynku. Nie wiem, o co chodziło, ale wyglądało to dziwnie, wręcz podejrzanie. Nie załatwia się spraw urzędowych na ulicy. Co można załatwić w urzędzie? Na pewno prawo stałego pobytu, a także uznanie za obywatela polskiego. To ostatnie skutkuje tym, że cudzoziemcy nie muszą przechodzić skomplikowanych procedur „prześwietleniowych” związanych z uzyskaniem karty stałego pobytu. Według nowej ustawy o obywatelstwie wojewoda ma obecnie o wiele szersze
     
12%
pozostało do przeczytania: 88%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze